Category Archives

138 Articles

pesymistyczny.pl

Sam w tłumie

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Pustka. To uczucie towarzyszy mi, na co dzień. Od poranka aż po sen. Budzę się w pustym łóżku. Zasypiam w samotności. Tylko, że w miejscu, w którym przyszło mi mieszkać nie jestem sam i ten nadmiar zaczyna przeszkadzać. Jestem sam w norce, w moim pokoju, ale ten pokój jest w centrum gigantycznej poczekalni dworcowej, której drzwi praktycznie się nie zamykają. Czy można być samotnym wśród tłumu? Oczywiście, że można. Jestem pusty w środku, ale za to wśród tłumu.

pesymistyczny.pl

Zderzenie czy wydarzenie

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Zderzyłem się z gołębiem. Tak, wiem jak to brzmi. Tak, wiem, że to mało prawdopodobne, ale nic na to nie poradzę, że spotykają mnie takie sytuacje, które innych nie spotykają. Ptaszysko wpadło na mnie, gdy spokojnie spacerowałem chodnikiem. Nie wiem jak ten ptasi lotnik swym ptasim móżdżkiem nie wyczuł, że mu stoję na drodze, ale tak coś tam w jego nawigacji nie zadziałało i wpadł na mnie ten ptasi szaleniec.

pesymistyczny.pl

Strach jak łapią

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Po kilku dniach przebywania w czterech ścianach mojej norki postanowiłem z niej wychynąć na świat. Tym bardziej, że sytuacja pogodowa sprzyjała wyjściu na słoneczko jak ten żuczek co spod kamienia właśnie na słoneczko był wyszedł. Ale obostrzenia rządowe zakazywały wyjścia z domu bez uzasadnionej przyczyny.

pesymistyczny.pl

Tydzień bez 7 dni

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Jest poniedziałek. Ale równie dobrze mógłby być to wtorek. Czy czwartek? Wszystkie dni są tak do siebie podobne. Są już dniami bez znaczenia. Nie jestem na przymusowej kwarantannie. Mogę wyjść i iść gdziekolwiek, bylebym tam był sam. Ale po co? Można śmiało powtórzyć za Janem Himilsbachem lekko go parafrazując: tyle dróg, kurwa, a iść nie ma dokąd.

pesymistyczny.pl

Za szybko, za definitywnie

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Zdecydowanie nie powinno tak być, a jednak tak właśnie jest. Tak się stało, jak nie powinno się stać. Odłożył telefon delikatnie gładząc palcami ekran. W głowie nadal słyszał jej głos. Umysł wyświetlał jej obraz. Wstał od stołu i lekko się zataczając przeszedł do kuchni. Wyjął z szafki kieliszek i szklankę. Nalał sobie setkę wódki a do szklanki wody z kranu. Pijąc myślał o niej. Ale nie tylko o niej. O nich wszystkich. O tych, które odchodziły od niego za szybko, za definitywnie.

pesymistyczny.pl

Stany wyjątkowe

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

– Niech się panienka nie obawia. Ja tylko na chwile. Ja z piwkiem i pani z piwkiem to pogadamy sobie troszeczkę. Usiadł na ławce nie czekając na przyzwolenie. Słonko. Czuć było wiosnę w powietrzu. Piękne okoliczności przyrody. Nie ma w tym nic dziwnego, że chciał pogadać.

pesymistyczny.pl

Za utrudnienia przepraszamy

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

– Nie sztuka wypić pięć piw, sztuka je utrzymać – jak to mówią. Ta prawda okazała się jeszcze bardziej oczywista w czasach zarazy. Osobiście nie naraziłem się na aż tak wielkie wyzwanie, bo u mnie w organizmie chlupały tylko dwa małe piwka, ale ciśnienie i tak mnie nadzwyczajnie przypiliło. A że zew natury odezwał się we mnie na łonie natury, w miejskim parku, to i miałem problem. Uradował mnie widok miejskiego szaletu. O tak!  Jestem uratowany – uradowałem się w duchu. Ten przybytek zapewni mi ulgę – myślałem naiwnie. Wucet był nieczynny a naklejona na drzwiach kartka informowała, że zamknięte jest do odwołania dla mojego bezpieczeństwa.   

pesymistyczny.pl

Do sklepu proszę wchodzić pojedyncza

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Tak mnie teraz naszło, że od czasu ogłoszenia przez premiera Narodowego Stanu Wyjątkowej Paniki oddaje się studiom i obserwacji zachowań moich współplemieńców w czasie zarazy. Ja osobiście nie jestem w grupie ryzyka, więc nie mam zakazu opuszczania norki. A i w norce jakoś tak usiedzieć nie mogę. Bo jak wspomniałem, czym więcej muszę, tym więcej nie chce.