Tag Archives

157 Articles

pesymistyczny.pl

Przypadkowe przeniknięcie

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

– Wszystko przepadło. Tyle lat starań. Tyle codziennych wyrzeczeń. Tyle nieprzespanych nocy. Tyle ciężkich poranków. Wszystko po nic. Wszystko na nic. Wszystko jak krew w piach…  Szkoda, kurde, no naprawdę  szkoda, że tak wyszło. Tak nijak. Ani dobrze. Ani źle. Po prostu nijak. Człowiek przez te prawie dwadzieścia lat tyle w to zainwestował, a teraz nic z tego nie ma. Naprawdę nic. Bo życie, to życie. Liczy się jego jakość, nie samo trwanie. A teraz żyje wprawdzie, ale co to za życie?

pesymistyczny.pl

Jeszcze jeden i jeszcze raz

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 1

Znów rozpierdoliłem sobie życie. Jestem w tym mistrzem. Nikt tak nie potrafi zjebać sobie własnego życia jak ja. Znów postawiłem na siebie i na własne potrzeby i oto efekt. Zjebałem sobie życie. Na czyje życzenie? – Na własne! – zakrzyknie zachwycony moim publicznym samobiczowaniem tłumek moich serdecznych przyjaciół. A przyklaśnie im większość moich znajomych. Tych znajomych, którzy nie mają mnie w dupie, bo przecież większość taką właśnie postawę prezentuje z rozkoszą dla siebie.

pesymistyczny.pl

Tak trwała nasza bez słów rozmowa

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Kilka dni temu byłem świadkiem prawdziwego cudu. Do dziś jestem pod jego wielkim wrażeniem. Przez dziesięć minut w kompletnej ciszy urzędniczka zajmowała się moją sprawą. I choć milczeliśmy oboje jak zaklęci, to jak się potem okazało, jednak odbyliśmy długą i owocną pogawędkę. Choć nie padło w tym czasie więcej niż dziesięć słów.

pesymistyczny.pl

Szary strach

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Przez cały czas czuje, że udaje. Udaje swoje życie. Udaje, że jestem kimś innym niż jestem. Udaje szczęśliwego, a w głębi duży jestem tylko przeraźliwie smutny. I tak całe życie. Całe świadome życie. Jestem podwójny. Toczy się we mnie odwieczna walka. Jednak miejsca starczy tylko dla jednego. Któraś z tych moich dwóch osobowości musi odejść. Jedna pozostanie. Ktoś przegra i ktoś zwycięży. Moje całe życie to przygnębienie. 

pesymistyczny.pl

Napierdzielanie od bladego świtu

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

– Czy panowie muszą tak napierdalać od bladego świtu?! Że nie podbijam karty na zakładzie o siódmej rano, to już w waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem?! Już możecie inteligentowi jebać po uszach od brzasku! – z tym cytatem z klasyka budzę się każdego ranka. Żyje w ciągłym miejskim huku. Dziś za oknem od szóstej trzydzieści stacjonują trzy ciężarówki z włączonymi silnikami. Ich regularne staccato motorów doprowadza mnie do szału.

pesymistyczny.pl

I tak nic z tego nie będzie

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Ja w zasadzie to nie lubię kawiarni. Wolę knajpy gdzie można szybko i solidnie zmienić swój stan percepcji otoczenia. Nie jestem też wyjątkowym smakoszem kawy. Nie to, że nie lubię, po prostu kofeina powoduje u mnie takie rozedrganie, i takie pobudzenie, że staje się zanadto niebezpieczny dla siebie i otoczenia. Całe szczęście, że w tym lokaliku podają też alkohol, co zdecydowanie jest jednym z głównych powodów do tego żeby tu zostać na dłużej.

pesymistyczny.pl

Urodzony kiedy Polska nie istniała

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

– Kto ja jesteś? – zapytał ze łzami w oczach i nadzieją w głosie. – No, jak to?! Jak to kto? Polak mały! – odpowiedzieli mu chórem zebrani wnosząc szklanice z ulubionym trunkiem wszystkich Polaków. – Ech! Jaki tam ze mnie Polak – rzekł popatrzywszy smutno po twarzach zgromadzonych w izbie. – Żaden tam ze mnie Polak, ani mały, ani duży. W ‘68 Polska nie istniała, a zamiast niej był reżim komunistyczny. A ja się przecie niewiele potem rodziłem, więc jaki tam że mnie polski obywatel z urodzenia i wychowania. Nie mam prawa pić polskiej wódki, ja rodzony w Polsce która nie istniała – westchnął żałośnie odstawiwszy kielich z wódką na stół.

dziennik pesymistyczny

I tylko wyrok nie był tajny…

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 0

Dostałem list z sądu. Było to doręczenie odpisu wyroku nakazowego wraz z wnioskiem o ukaranie. Razem z tym pismem otrzymałem też wyrok nakazowy wydany w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Został wydany wyrok w mojej sprawie na rozprawie, o której nikt mnie nie poinformował. Zatem zdecydowanie można rzecz, że sąd obradował na posiedzeniu tajnym, no przynajmniej dla mnie tajnym.

dziennik pesymistyczny

Spokojny oraz przezroczysty

Obublikował pavvel dnia Komentarzy: 2

Zdecydowanie to efekt „zawrócenia”. Tego, że jednak postanowiłem żyć dalej. Postanowiłem trwać z przewrotnej ciekawości, bo chce wiedzieć, co będzie dalej.  To tak jak z dobrą książką. Jak wciągnie cię akcja czytanej powieści, jak zaprzyjaźnisz się z bohaterami, to przecież nie odłożysz na półkę niedoczytanej do końca książki. No i ja właśnie teraz najbardziej chce wiedzieć jak to będzie i co będzie w następny rozdziale powieści mojego życia.